>
Wiecie że jak wpadam w wir pracy to nie mogę się zatrzymać 🙂 Wiecie również że jak znajdę jakąś scrapową fascynację to nie mogę się powstrzymać żeby nie robić liftów jej prac 🙂 Tak jest i w tym momencie – Debee wróciła do łask w wielkim stylu – uwielbiam ją, inspiruje mnie każdego dnia, budzę się i pędzę ponatychać i tak do końca dnia 🙂

Oto boski oryginał –> TUTAJ – z dedykacją dla mojej pięknej Katrin, która mam nadzieję zajmie się w końcu tym co kocha i w czym jest najlepsza :*
Acha zapomniałabym Wam napisać o mojej nowej obsesji – anemony, tak na te kwiaty mam teraz „odjazd” 🙂 Oczywiście takowych poszukuję wszędzie – djcie znać gdzie moge znaleźć „sztuczne” wersje tych piękności w kolorach dowolnych 🙂
Skomentuj