>Jednym z najszczęśliwszych domów rodzinnych jakie znam jest ten należący do moich „młodszych” przyjaciół – Naty, Maćka ich boskiej Zu i cudnego Williama 🙂 To radość buchająca z ich domowych zdjęć zawsze mnie inspiruje.

Gizmową ramkę z kwietniowego kitu wyeksploatowałam do granic możliwości 🙂 Wykorzystałam każdy zawijas, prostokątne wnętrze i nawet (jak widać na tej pracy) fragment tektury z której ramka została wycięta 🙂
Formę domku wpisaną w zdjęcie oraz podstawę kompozycji zaczerpnęłam z cudnego scrapa Debee.
Formę domku wpisaną w zdjęcie oraz podstawę kompozycji zaczerpnęłam z cudnego scrapa Debee.
Skomentuj