>
Ostatnie majowe dni w wersji foto mijają pod znakiem czerwieni, bieli i vintageowej tekstury – taka zajawka 🙂 Instynktownie sięgam po takie nietypowe dla mnie, ciepłe barwy – czyli „wzięło mnie”. Oto kilka dowodów na potwierdzenie powyższych słów:
Skomentuj