Umilajmy sobie życie kochani na wszelkie możliwe sposoby. Jeżeli nie stać nas na kupowanie sobie nowych rzeczy, lub ciekawe podróże, może nie mamy możliwości wspólnego spędzania czasu z najbliższymi – nie ważne… może umilić sobie nasz świat kolorem! W mieszkaniu, ogrodzie, w postaci ubrań, biżuterii i… kolorowych scrapów, a co!
Ja regularnie koloruję swój świat, wszędzie i zawsze 🙂 Ten layout jest ukoronowaniem moich ostatnich eksperymentów kolorystycznych – ergo – pozostawię dla siebie, Ci którzy śledzą moje prace też będą mogli wyciągnąć swoje wnioski.
Znów się rozpisałam 🙂 Konkrety…
MAsochistyczny lift numer 45! Inspiracyjną pracą (z wyboru Nulowego) stał się wspaniały digi-scrap Almadr!
Mimo wszelkich przeciwności losu i społecznym nastrojom możecie sprawić, aby Wasz świat był kolorowy – na przekór i „bo tak” 🙂 Napisała tak ta, która nurza się w dramatach Sary Kane i myślami odlatuje w piekło wyobraźni, gdy na tarasie świeci słońce, a sierpniowe hortensje mienią się ukochanymi barwami – paradoks.