Comiesięczny temat art-piaskownicy na czeriec brzmiał ‚dziecko’; ponieważ nie było mnie w czasie publikacji scrapa prezentuje dopiero dziś.
>wróciłam…
… trochę cierpliwości, niedługo zasypię Was gradem scrapów… mini albumów z pobytu w Barcelonie… muszę tylko dojśc do siebie 🙂 napiszę tylko że moja miłość do dzieł Gaudiego odżyła kiedy zobaczyłam to wszystko na własne oczy; to autoportret na najulubieńszym tle (tak tak, ta magenta na mojej twarzy to naturalny kolor… mimo smarowania się faktorem 50+).
A przy okazji – na Baju Baju Marysia rozdaje słodkości!
>…
kochani wybywam… po powrocie zarzucą Was zdjęciami, pewnie nie tak wspaniałaymi jak TO autorstwa Erika, ale… za tydzień jestem 🙂
>sweetheart
>kolejny lift – czyli zaczerniona masakra :)
>przepis na…
… pierogi 🙂 ano tak… w ten sposób Nula nazwała obiekt znajdujący się na zdjęciu 🙂 a więc niech już tak zostanie. Mój „pierogowy” przepis możecie znaleźć na art-piaskownicy, zapraszam do wspólnej zabawy! Nowy obiekt oscrapowania może z Was wycisnąc nieznane pokłady ekspresji twórczej! 🙂 I dalej się już nie rozpisuję, bo dzisiejsze obchody Dnia Dziecka mnie wykończyły 🙂 padam…