Archive for Grudzień, 2010

31/12/2010

>2010 (będzie grubo…)

>

Zachwoca podsumowaniem roku Jasz i rozczulona takimż samym na Nulowym blogu pomyślałam, że jednak sobie nie daruję i takie ładne podsumowanie zrobię, a co 🙂 (tak ładnie wygląda i miło się czyta i wzrusza czasem..)

 STYCZEŃ

Styczeń to lenistwo i przede wszystkim odwiedziny Nuli i wzajemna mobilizacja do pracy…
LUTY
Luty to rozwinięcie projektu Bench Monday, który na grunt Polandii ściągnęła Nataly Oh. :*
 MARZEC

Marzec to totalna obsesja i fascynacja „Allicją w Krainie Czarów” 🙂 i…
… oczekiwanie na wiosnę, która nijak nie chciała w tym roku nadejść…

                                                       KWIECIEŃ                                                    
Kwiecień to dla mnie czas żałoby – mówcie sobie co chcecie, straszliwie mną ta tragedia tąpnęła i ciężko mi było się pozbierać – przeżywałam dość intensywnie cały okres żałoby… zaczęłam nawet pisać pamiętnik – a to dla mnie wyjątkowe wydarzenie.
Z tej całej żałoby wciągnęły mnie dopiero trzy wariatki: Nula, Jasza i kochana Gulka – przy okazji krakowskiego CraftShow – było super, ryli 🙂 no i poznałam Olennkę i Dorę i spotkałam się z ukochaną księgową Kamcią 🙂
                                                         MAJ                                                        
W maju będzie na bogato – 1 maja to początek mojego 365, do którego zmobilizowała mnie Nula projektem „jedno zdjęcie każdego dnia maja” – no i się rozwinęłam…
… jeden najulubieńszych, najpiękniejszych miesięcy w roku, sprzyja lenistwu – w maju zwykle przeprowadzam się na kilka miesięcy do lasu i tam wylegując się w wiosennym słońcu patrzę w niebo i… knuję 🙂
CZERWIEC
Czerwiec – pełnia sezonu na ukochane truskawki
czerwiec to również kolejna, czwarta rocznica ślubu – szczęśliwa mimo iż w tym roku nie w Barcelonie…
ale to był niewątpliwie miesiąc miłości wszelakich 🙂
LIPIEC
W lipcu odwiedzili nas w lesie Nula z Kubkiem 🙂 spędziliśmy razem kilka mega-upalnych dni – w basenie 🙂
no i kilka cudownych dni z moją Katrin – ten czas zaowocował mnóstwem cudownych zdjęć tej bogini pięknośći 🙂
SIERPIEŃ
Ciężki to był miesiąc, pełen samotnej duszy…
… na szczęscie na najbliższych, sprawdzonych przyjaciół zawsze można liczyć
sierpień – początek przyjaźni idealnej
i nieomal straciłam przyjaźń sprzed lat, nieomal…
WRZESIEŃ
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem września było pójście Jasia do przedszkola 🙂
dostałam nowy telefon i ogarnął mnie szał mobilnych fotek
no i nadeszła jesień… w tym roku udało mi się ją jakoś radośnie przetrwać, na żółto…
PAŹDZIERNIK
Paźdzziernik wiadomo – ScrapFest w Krakowie 🙂
i piękna nasza żółta jesień… słoneczna…
LISTOPAD
Przyszedł listopad – ja wiem niewiele z Was lubi ten miesiąc, jednak ja mam kilka powód żeby go kochać…
30-go listopada miałam urodziny, mąż mój wyjątkowy sprezentował mi nowe filmy PX, rozpoczęła się impossible mission 🙂
no i jedno z najważniejszych wydarzeń – mój mega wywiad w entre {ART}istemagazine – po opublikowaniu spadł na mnie grad nowych propozycji, zaskakująco odpowiedzialnych wyzwań, międzynarodowych podróży – mam nadzieję że będę mogła w nowym 2011 roku sukcesywnie zdawać Wam raporty z moich działań.
GRUDZIEŃ
no i informacja roku – zostałam zaproszona do DT magazynu na stałę i przygoda się zaczyna…
Grudzień – magia świąt, która opanowała cały ten miesiąc.. ale on się jeszcze nie skończył, więc…



30/12/2010

>moje ulubione

>

Trudno mi było wybrać szesnaście ulubionych scrapów z tego roku… wyboru ulubionych zdjęć nawet się nie podejmuję…
Mam nadzieję że swoją pasją zaraziłam chociaż kilka z Was, że chociaż kilka zainspirowałam, a jeśli znalazła się chociaż jedna osoba, którą udało mi się wzruszyć, lub rozśmieszyć do łez to będę na prawdę uradowana nieziemsko 🙂

Starałam się być dobra, mimo wszystko mam nadzieję że w 2011 będę lepsza, zrobię więcej, będę bardziej kreatywna i twórczo płodna – czego im Wam mojego kochane koleżanki, moje przyjaciółki i „podczytywaczki” życzę z całego serca.

LOWJA!!! hahahahhahaha
29/12/2010

>entre{ARTistes}magazine… i ja

>

Ja dzisiaj tylko z krótką notką – w sumie to ona mi dobrze podsumuje mijający rok – przynajmniej w kwestii działalności scrapowej…
Otóż mogę już oficjalnie pochwalić się tym, iż zostałam zaproszona do Design Teamu znanego Wam, francuskiego kwartalnika scrapbookingowego  entre{ARTistes}magazine. Będę współtworzyła gazetę, m.in. pisała artykuły, proponowała wyzwania na magazynowym blogu –> TU.
Zaczynam już od najbliższego, lutowego numeru #11 🙂  Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie, bo mam zaszczyt współpracować z takimi gigantami inspiracyjnymi jak np. Tara Anderson czy Dina Wakley. Kto wiem może kiedyś uda mi się poprowadzić z nimi jakieś międzynarodowe warsztaty scrapowe, a może kiedyś ściągnę tę całą śmietankę do nas, do Polandii, zobaczymy…
28/12/2010

>święta, święta… wspomnienia…

>

Hej, hej i zaległe ho ho ho 🙂 Przepraszam że nie złożyłam Wam blogowych życzeń, ale tak jakoś… świąteczny klimat trzymał mnie z dala od komputera – wybaczcie.
Znalazł się powód do napisania tego posta – mianowicie zapomniałam wkleić tutaj kilku prac, które wykonałam w listopadzie w ramach prezentacji kitu świątecznego ILS 2010… świąteczne zdjęcia oprawione głównie w papiery z kolekcji Love&Merry pochodzą z zeszłorocznych świąt, ale doskonale się teraz, w ten czas wpisują. Z góry przepraszam za błędy ortograficzne (już nie poprawiałam zdjęć) – prace powstawały jedna, po drugiej, późną nocą, na szybko – mój mózg wtedy się wyłącza i działam odruchowo – piszę, wycinam i przyklejam  „na oko” jak mi tam wizualnie pasuje – także przepraszam z góry.
Na pierwszy ogień idzie scrap „sentymentalny” – czyli moich dwóch ukochanych:

i tegoroczny odpowiednik (postaram się w tym roku stworzyć świąteczny album, postaram się, obiecuję, nawet kupiłam specjalnie kolorowe papiery – chociaż teraz czuję że powinien to być papier pakowy i farba, a nie kolorowe gotowce, ale może się przemogę, zrobię coś prawie komercyjnego i zostawię sobie na pamiątkę… no papiery ładne fakt, ale w sercu gra mi art-journal… co ma robić, co mam robić – album powie\nien powstać, powinnam się zmobilizować prawda, czyż nie prawda? – hahahaaah to był fragment mojego monologu wewnętrznego – a teraz, zdjęcie 🙂

Teraz świąteczne kolĘdowanie ( w tym roku był inny skład Wigilijny i niestety kolędowania nie było – a szkoda),
i na koniec cała wigilijna ferajna – było nas wtedy dużo i było radośnie jak chyba jeszcze nigdy – może za roku uda nam się znów zgadać 🙂

Ale żeby nie było tak smutno, żebyście nie pomyśleli że tegoroczne święta były marne – kilka zdjęć:
podczas przygotowań do ubierania choinki
mój aniołek i jeszcze ten na choinkę 🙂
fragment świątecznego nastroju w naszej dziupli (generalnie na święta moje mieszkanie zamienia się w dom wesołego elfa – gdzie na każdym kroku można spotkać światełka, bombki, aniołki, mikołaje, śnieżne kule, świeczki, gwiazdki, pierniki – nawet na żyrandolu 🙂 i renifery)
nasze szczęście
Wigilia – wypatrywanie Świętego Mikołaja za oknem 🙂
mimo odwilży zimowo-świąteczny klimat był
świąteczny świerk-gigant w ogrodzie
pod choinką – czyli gdzie oglądamy świąteczne hity 🙂
i tradycyjne zwieńczenie dzieła – zdjęcie publikuję specjalnie dla Oliwiaen 🙂
Przypominam również o wciąż trwającej, wielkiej loterii ILS w której na każdym z blogów DT ILS można wygrać jedną z dwóch najnowszych kolekcji I {lowe} SCRAP: Beyond Imagination lub look@me! Na miłe słowo czekam TUTAJ i TU 🙂 Zachęcam Was również do wzięcia udziału w konkursie na najlepszy ScrapLift i najciekawszy CardLift, szczegóły na blogu ILS.
17/12/2010

>nadal świętujemy!!!

>

Dzisiaj już 17 a my nadal świętujemy. Nieustanne rozdawnictwo trwa naszych ILSowych blogach! Wczoraj scrapy dzisiaj… kartki! Tak, tak, tak… dzisiaj został ogłoszony kolejny konkurs, tym razem na CradLift urodzinowej kartki zaprojektowanej przez Enczę! My – uczestniczki ILSowego Design Teamu również podjęłyśmy wyzwanie i zliftowałyśmy kartę Enczy, moja wygląda tak:


papiery z kolekcji Love&Merry i materiały z kitu grudniowego ILS 2010
Jeśli chcecie wygrać kolejne 2,5 kg papierów marki ILS, czyli 100 sztuk kolorowego szaleństwa z różnych kolekcji pędźcie koniecznie na blog I {lowe} SCRAP  i zobaczcie jakie są zasady konkursu.

Ale to nie koniec atrakcji, każda osoba, która wpisze się tutaj w komentarzu weźmie udział w losowaniu i może wygrać jedną z dwóch wybranych przez siebie najnowszych kolekcji ILS: look@me bądź Beyond Imagination! Czas na wpisywanie się pod TYM wątkiem macie do 4 stycznia.


Zapraszam Was na „poskakanie” po ILSowych blogach – pozostawienie komentarza na każdym z tych blogów zwiększa Wasze szanse na wygranie jednej z kolekcji.

16/12/2010

>świętujemy drugie urodziny I {lowe} SCRAP !!!

>

Z okazji drugich urodzin I {lowe} SCRAP zorganizowałyśmy na ILSowym blogu grupowy ScrapLift. Każda z nas liftowała specjalnie na tę okazję zrobiony przeze mnie layout, którego głównym tematem jest właśnie grupa I {lowe} SCRAP. 

On the occassion of I {lowe} SCRAP’s 2nd birthday we organised a group scraplift over on the ILS blog. Each of us lifted a LO I made especially to celebrate teh fact, and which features the ILS crew.

Jeśli chcecie wziąć udział w konkursie, w którym można wygrać ponad 2,5 kg papierów!!! marki ILS niezwłocznie kliknijcie TUTAJ, a dowiecie się wszelkich szczegółów na ten temat.

If you’d like to participate in the contest, in which the prize is 2,5 kg of ILS papers, immediately click HERE and you’ll get all the details. 
do wykonania tej pracy użyłam papierów z kolekcji Creamy Morning

Jedna z osób która zostawi komentarz pod TYM postem oraz napisze na swoim blogu krótką notkę na temat urodzin I {lowe} SCRAP i zrobi w niej odniesienie do bloga ILS (podlinkuje adres bloga), stanie się szczęśliwą posiadaczką jednej z dwóch najnowszych kolekcji: look@me bądź Beyond Imagination (napiszcie w swoim komentarzu którą z kolekcji chciałybyście otrzymać).

Zapraszam Was na rundkę po blogach ILSowego Design Teamu – zostawiając komentarz na każdym z nich zwiększacie swoje szanse na wygraną! Losowanie odbędzie się 4 stycznia więc macie baaaardzo dużo czasu.

One person from among those who leave a comment to this post and mentiones ILS’s birthday (with a link) on their blogs, will be a lucky winner of one of the two newest collection: look@me or Beyond Imagination (in your comment please state which one you’d like to win).

And now continue the ILS DT blog hop – each comment gets you more chances to win!

 
16/12/2010

>beyond imagination

>

Dzisiaj przyszedł czas na zaprezentowanie drugiej nowej kolekcji. Nazwę beyond imagination wymyśliła kochana Kobens (dziękuję :*), miała tym trudniejsze zadanie iż nie widziała na oczy tych papierów – wielkie dzięki Ci droga Kasiu.

Beyond Imagination to kolekcja którą malowałam ręcznie farbami akwarelowymi i ecolinami, kolorami starałam się dopasować do look@me tak, aby mogły służyć jako tła. Oprócz tego mogą one stanowić doskonałe bazy do layoutów i kartek – czekam z niecierpliwością na Wasze pierwsze prace z obu kolekcji; wiem ze mnie pozytywnie zaskoczycie i już nie mogę się doczekać!
Ach zapomniałabym o najważniejszym!!! Obie kolekcje opublikowane wczoraj zostały w ramach uświetnienia drugich urodzin I {lowe} SCRAP!!! Tak, dokładnie dwa lata temu 15 grudnia został otwarty pierwszy polski sklep z pierwszymi polskimi papierami zaprojektowanymi przez polskie projektantki. Od tego czasu ILS wyprodukował już 28 kolekcji! Całej załodze I {lowe} SCRAP, a przede wszystkim Nuli bez której to wszystko co się wydarzyło nie miałoby miejsca STO LAT!!! Pracujmy ciężko i twórczo, rzetelnie i intensywnie aby ILSowe papiery rosły w siłę i zdobywały kolejne rynki światowe!
A w związku z drugimi urodzinami na ILSowym blogu możecie spodziewać się kolejnych niespodzianek. Wczoraj wpisując się w TEN wątek mogłyście wygrać dwie nowe kolekcje papierów, dzisiaj czekają na Was nowe atrakcje – co to będzie? na razie nie zdradzę, ale pewnie po południu i ja się jeszcze do Was odezwę 🙂 Także – do zobaczenia!
15/12/2010

>nowe papiery!

>

Spraw mam do Was mnóstwo – mój „odpoczynek” zaowocował m.in. nowymi kolekcjami papierów dla I {lowe} SCRAP.
Ale po kolei. Na początek pierwsza kolekcja papierów look@me, która powstała we współpracy dwóch projektantek ILS – Zusski i mojej 🙂 nadzór z batem w dłoni sprawowała nad nami „szefowa”, a owocem tej kooperacyjnej pracy stało więc to:

Mam ogromną nadzieję, że ta kolekcja się Wam spodoba, nie… że podbije Wasze serca i stworzycie z tych papierów prawdziwe cuda, które ożywią tę duszę którą razem z Zu włożyłyśmy.
Nowych scrapów na razie nie mam – no leniłam się 🙂 A raczej skoncentrowałam na projektowaniu i malowaniu – ale o malowaniu będzie jutro, albo pojutrze. 
Teraz bardzo ważne ogłoszenie. Mam do Was ogromną prośbę i gorąco do Was apeluję o udział w charytatywnych aukcjach dla małego Witka – synka naszej koleżanki MonyLisy. Razem z załogą piaskownicy i design teamem ILS postanowiłyśmy przygotować różne rękodzielnicze drobiazgi i wystawie na allegro – cały dochód z aukcji będzie przeznaczony na operację dla pokrzywdzonego przez nieudolnych lekarzy malucha. Pomóżmy Witkowi, pomóżmy naszej Monie, zróbmy coś dobrego na święta dla nich i dla siebie; pamiętajcie, dobro powraca.

Wklejajcie proszę te banerki na swój blog, wysyłacie wiadomości do znajomych, rodziny, weźcie udział w aukcji – taki prezent z charytatywnej aukcji będzie dla Waszych bliskich czymś więcej niż tylko przedmiotem…
link do AUKCJI
link do STRONY WITKA 
(możecie oddac również 1% swojego podatku, pamiętajcie o tym przy najbliższym rozliczeniu za 2010 rok!)
A na koniec kilka  zdjęć z ostatnich wieczorów – u nas już świątecznie – światełka, świeczki, śnieżne kule, renifery, suszone pomarańcze i pierniki – tylko choinki jeszcze nie mamy.
rodzinne pierniczenie:
Oj dużo tego wyszło – reszta jutro, nie będziemy tak postępywać! 🙂 hahahha trzymajcie się ciepło! (a a propos CIEPŁO to na piaskownicy nowa, ostatnia w tym roku fotoGRA, koniecznie weźcie w niej udział! ).
08/12/2010

>no to sobie odpoczęłam…

>

Hahahahha, poleniuchowałam sobie, nie ma co, aż pół dnia 🙂 eeee tam, nie prawda – lenię się dalej tylko że zapomniałam wstawić dzisiaj pracy, która powstała jakiś czas temu na wyzwanie kolorystyczne Nulki, które dzisiaj pojawi się na art-piaskownicy. Kolory – bajka! same się scrapują. Przepraszam Was za fatalne zdjęcie tej pracy, ale ostatnio światło do moich okien nie zaglądało kilogramami 🙂

Scrap – jesienne wspomnienie i Wasze ukochane żółte czółenka 🙂 Jet tu również moje wielkie marzenie – Mamiya – ach… cudnie byłoby kiedyś mieć taki egzemplarz i szaleć z nim w słońcu… marzenia, marzenia… może kiedyś.
A teraz to już na prawdę idę się byczyć. Buuuu nie ma dzisiaj nic w TV :/
08/12/2010

>cierpię

>

Cierpię na NIE-CHCE-MI-SIĘ – wybaczcie 🙂 myślę że niedługo wrócę, na razie muszę walczyć ze świątecznymi dekoracjami w przedszkolu (pod sufitem sali wisi już chyba tysiąc białych, ręcznie wycinanych śnieżynek, a każda jest inna, wyjątkowa – jak w naturze)… oj zaczęłam się jednak rozpisywać… znikaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!